Krótka recenzja korektora dyspersji atmosferycznej ASH i TeleXtenderów Meade

Pisałem niedawno o dyspersji atmosferycznej i jej wpływie na fotografie planetarne. Z myślą głównie o Saturnie zamówiłem korektor dyspersji z astro-electronic.de. Przesyłka doszła szybko, a w niej korektor:
korektor dyspersji atmosferycznej ash
Kształtem przypomina Barlowa 1,25". Wewnątrz znajdują się dwa pryzmaty o regulowanym nachyleniu. Jako że urządzenie to wymaga ciemnych światłosił (>> f/10) należy je umieszczać pomiędzy Barlowem a kamerą. W przypadku SCT f/10 Barlow 2x z korektorem jako przedłużką działałby ze zbyt dużą krotnością więc zastosowałem Meade TeleXtendery 2x lub 3x, których krotność nie zwiększa się wraz z odległością do kamery (podobnie jak TeleVue Powermate):
meade telextender

Fotografie uzyskane z tymi TeleXtenderami potwierdziły stałość powiększenia dla obu sztuk (Powermate wykazują niewielką zmienność krotności - różną w zależności od modelu). Kilka obserwacji i fotografii nie wykazało problemów z Baslerem. W przypadku DSI III Pro i 3x TeleXtendera przy fotografowaniu Księżyca pojawił się jakiś wsteczny odbłysk telextender -> filtr -> i przez telextender do kamery. Jeszcze tego dokładnie nie sprawdziłem, czy to tylko wina interferencyjnego odbijającego filtra (podczerwony Pro Planet), czy bardziej TeleXtendera (GSO 5x Barlow ma podobny problem w niektórych konfiguracjach).

Wracając do układu z korektorem dyspersji to można używać go zarówno wizualnie jak i fotograficznie. Przypatrując się krawędziom Saturna można dostrzec czerwonawą obwódkę po jednej stronie i niebieski po drugiej. Odpowiednie ustawienie korektora skoryguje dyspersję przez co barwne krawędzie zniknął, jak i poprawi się tym samym ostrość obrazu. W przypadku fotografii zapewnia lepszą jakość zdjęć z kolorowych matryc, czy umożliwia stosowania szerokopasmowych filtrów na kanał luminancji (np. zwykłe IR/UV cut). W moim przypadku zestaw wygląda tak:
setup z korektorem dyspersji

Basler Ace - korektor dyspersji - TeleXtender - koło filtrowe - motocryford. Zamiast ustawiać korektor na dwupasmowych filtrach (o czym wspomniałem w artykule o dyspersji) dla mnie znacznie łatwiej ustawić go poprzez obserwację obrazu uzyskiwanego z filtrem IR/UV cut (filtr L), w szczególności ostrości przerwy Cassiniego. Między optymalnym ustawieniem (2 kreski w czasie pierwszych testów) a np. 3 czy ustawieniem 0 widać dostrzegalną gołym okiem różnicę w ostrości/kontraście obrazu na przerwie i ogólnie na globie planety. Oczywiście poziom korekcji zmienia się wraz ze zmianą wysokości obiektu nad horyzontem.

Korektor musi być zorientowany w wyciągu poziomo względem horyzontu (oś zerowej korekcji). Ustawianie korektora polega na rozchylaniu obu dźwigni o równe wartości w przeciwnych kierunkach. Im większe rozchylenie tym silniejsza korekta. Zbyt silna korekta wywoła efekt taki jak dyspersja atmosferyczna, lecz o przeciwnym "kierunku".

Korygując dyspersję, która przy dużych planetarnych rozdzielczościach sięgałaby nawet kilku/kilkunastu pikseli dla nisko położonych obiektów odzyskujemy możliwość stosowania filtrów L. Są najjaśniejsze i przy dobry seeingu całkiem użyteczne. Duża jasność pozwala stosować krótkie ekspozycje, jak i niższy znacznie gain (przez co poszczególne klatki mają znacznie lepszy współczynnik sygnału do szumu - SNR). Oto fotografia Saturna RGB i LRGB z 11 maja oraz fotografia z kanału Luminancji z 9 maja:
saturn rgb z korektorem dyspersji saturn lrgb z korektorem dyspersji saturn luminancja z korektorem dyspersji
RkBlog

Sprzęt astronomiczny, 16 May 2011

Comment article
Comment article RkBlog main page Search RSS Contact