Krótka recenzja korektora dyspersji atmosferycznej ASH i TeleXtenderów Meade
Fotografie uzyskane z tymi TeleXtenderami potwierdziły stałość powiększenia dla obu sztuk (Powermate wykazują niewielką zmienność krotności - różną w zależności od modelu). Kilka obserwacji i fotografii nie wykazało problemów z Baslerem. W przypadku DSI III Pro i 3x TeleXtendera przy fotografowaniu Księżyca pojawił się jakiś wsteczny odbłysk telextender -> filtr -> i przez telextender do kamery. Jeszcze tego dokładnie nie sprawdziłem, czy to tylko wina interferencyjnego odbijającego filtra (podczerwony Pro Planet), czy bardziej TeleXtendera (GSO 5x Barlow ma podobny problem w niektórych konfiguracjach).
Wracając do układu z korektorem dyspersji to można używać go zarówno wizualnie jak i fotograficznie. Przypatrując się krawędziom Saturna można dostrzec czerwonawą obwódkę po jednej stronie i niebieski po drugiej. Odpowiednie ustawienie korektora skoryguje dyspersję przez co barwne krawędzie zniknął, jak i poprawi się tym samym ostrość obrazu. W przypadku fotografii zapewnia lepszą jakość zdjęć z kolorowych matryc, czy umożliwia stosowania szerokopasmowych filtrów na kanał luminancji (np. zwykłe IR/UV cut). W moim przypadku zestaw wygląda tak:Basler Ace - korektor dyspersji - TeleXtender - koło filtrowe - motocryford. Zamiast ustawiać korektor na dwupasmowych filtrach (o czym wspomniałem w artykule o dyspersji) dla mnie znacznie łatwiej ustawić go poprzez obserwację obrazu uzyskiwanego z filtrem IR/UV cut (filtr L), w szczególności ostrości przerwy Cassiniego. Między optymalnym ustawieniem (2 kreski w czasie pierwszych testów) a np. 3 czy ustawieniem 0 widać dostrzegalną gołym okiem różnicę w ostrości/kontraście obrazu na przerwie i ogólnie na globie planety. Oczywiście poziom korekcji zmienia się wraz ze zmianą wysokości obiektu nad horyzontem.
Korektor musi być zorientowany w wyciągu poziomo względem horyzontu (oś zerowej korekcji). Ustawianie korektora polega na rozchylaniu obu dźwigni o równe wartości w przeciwnych kierunkach. Im większe rozchylenie tym silniejsza korekta. Zbyt silna korekta wywoła efekt taki jak dyspersja atmosferyczna, lecz o przeciwnym "kierunku".
Korygując dyspersję, która przy dużych planetarnych rozdzielczościach sięgałaby nawet kilku/kilkunastu pikseli dla nisko położonych obiektów odzyskujemy możliwość stosowania filtrów L. Są najjaśniejsze i przy dobry seeingu całkiem użyteczne. Duża jasność pozwala stosować krótkie ekspozycje, jak i niższy znacznie gain (przez co poszczególne klatki mają znacznie lepszy współczynnik sygnału do szumu - SNR). Oto fotografia Saturna RGB i LRGB z 11 maja oraz fotografia z kanału Luminancji z 9 maja:
Comment article